Starostwo powiatowe w Lidzbarku Warmińskim planuje zakończyć w tym roku dużą inwestycję jaką są Termy Warmińskie. Otwarcie nastąpić ma z końcem wakacji.

Według burmistrza Jacka Wiśniowskiego, który na tym stanowisku jest od ostatnich wyborów samorządowych to niezbyt trafiona inwestycja, ale może być szansą rozwoju Lidzbarka Warmińskiego. Przypomnijmy, że termy wzbudzają spore kontrowersje z powodu zbyt niskiej temperatury wód termalnych, które trzeba będzie mechanicznie podgrzewać generując przy tym duże koszty utrzymania (o tym można przeczytać w materiale w oknie poniżej). Jednak skoro budowa jest już tak zaawansowana, powiat warmiński nie może się z tej inwestycji wycofać.

Dzisiaj mija termin otwarcia ofert na koncesję na usługi świadczenie w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego z wykorzystaniem struktury Term Warmińskich. Przedmiotem koncesji jest wspólna realizacja przedsięwzięcia oparta na podziale ryzyka i zadań polegająca na oferowaniu usług rekreacyjnych, sportowych, spa, rehabilitacyjnych, gastronomicznych, eventowych, hotelarskich, parkingowych, wynajmu nieruchomości (zwłaszcza sal konferencyjnych) itp. Na oferty czekano od 24 marca br.

Wiemy już, że do konkursu zgłosiła się tylko jedna firma - Mazurskie Centrum Kongresowo-Wypoczynkowe "Zamek-Ryn" Sp. z o.o. To lokalne przedsiębiorstwo należy do Grupy Anders zarządzającej czterema dużymi hotelami (jeden z nich znajduje się w Lidzbarku Warmińskim), regionalną osadą, biurem podróży, dwoma restauracjami oraz agencją eventową.