Rozmowy branżowe Konferencje Academy of Pool Experts Dodaj firmę Newsletter TV Basenprof

Ludzie branżywięcej

Krzysztof Górnicki
5 pytań do Krzysztofa Górnickiego - Współwłaściciela Pol-Glass s.j.
Firma Pol-Glass, którą Pan zarządza to ponad 25 lat doświadczenia w kompleksowym dostarczaniu atrakcji basenowych. Proszę opowiedzieć jak wyglądał rozwój firmy na przestrzeni tych wszystkich lat.
Od momentu powstania firmy w 1989 roku w Wołczkowie k. Szczecina zajmowaliśmy się produkcją ślizgów z laminatu poliestrowo - szklanego i doskonaliliśmy technologię jego wytwarzania i łączenia. Stopniowo nasza działalność ulegała rozszerzeniu: naszym klientom zaczęliśmy oferować nie tylko produkt w postaci gotowych ślizgów, ale zapewnialiśmy też ich profesjonalny montaż, a także usługi projektowe. Z czasem poszerzał się wachlarz powstających u nas typów zjeżdżalni, poprawiały się ich parametry, pojawiały się też nowe produkty, jak zabawki wodne, czy brodziki dla dzieci. Dopracowaliśmy także kilka nowych technologii, m.in. połączenia twarde czy rury bezszwowe. W 2003 roku wdrożyliśmy systemy zarządzania jakością ISO 9001 i środowiskiem ISO 14001 i otrzymaliśmy tytuł „Firma na Medal”. W roku 2005 kolejny raz przyznano nam nagrodę Lidera Przedsiębiorczości, a 2 lata później - Godło Teraz Polska. Potem były jeszcze wyróżnienia „Budowniczy Polskiego Sportu” i „Produkt na medal”. Ostatnim ważnym wydarzeniem było przeniesienie firmy do Specjalnej Strefy Ekonomicznej działającej na terenie Goleniowskiego Parku Przemysłowego. O dynamice naszego rozwoju może świadczyć fakt, że po 15 latach działalności mieliśmy na koncie ok. 10 km zjeżdżalni, a w ciągu kolejnych 10 lat zrealizowaliśmy ich już ponad 18 km.
Obecnie polskie firmy nie mają ograniczeń terytorialnych, również Państwo wyposażacie w atrakcje wodne obiekty w całej Europie. Gdzie, oprócz Polski można spotkać zjeżdżalnie Pol-Glass?
Rzeczywiście Pol-Glass może pochwalić się realizacjami na terenie całej Europy. Inwestycją wykonaną najdalej była jak dotąd 51-metrowa zjeżdżalnia rurowa w Aktobe w Kazachstanie. Natomiast chyba najczęściej odwiedzanym przez nas krajem poza Polską są Niemcy. Sporo inwestycji wykonaliśmy także w Szwecji i na Węgrzech. Nieobca jest nam też Austria i Francja, gdzie byliśmy po kilka razy. Poza tym na liście krajów z naszymi realizacjami są Belgia, Białoruś, Dania, Holandia, Litwa, Luksemburg, Rosja, Rumunia, Słowenia i Włochy.
Oprócz tradycyjnych form, mają Państwo na swoim koncie budowę oryginalnych atrakcji wodnych, czy mógłby Pan podać kilka przykładów ciekawych realizacji?
W zasadzie w większości naszych realizacji mógłbym znaleźć jakiś ciekawy aspekt. Oczywiście najbardziej spektakularne są te inwestycje, w których zastosowaliśmy jakąś widowiskową atrakcję, jak np. zjeżdżalnia Cebula czy Kamikadze. Zrealizowaliśmy takie ostatnio m.in. we francuskim Grand Lierne lub Linxe czy też we włoskiej Spinetcie. Choć budzą u użytkowników wyjątkowe emocje, to ich istnienie jest w dużej mierze zasługą decyzji samego inwestora. Ja osobiście cenię sobie te projekty, w których udało nam się z sukcesem sprostać jakiemuś trudnemu wyzwaniu. Przykładem może być realizacja w niemieckim Westfalen, gdzie na istniejącej konstrukcji udało nam się zastąpić dwie stare zjeżdżalnie zupełnie nowymi. Takimi, których budowa i wyposażenie podniosły atrakcyjność całego obiektu o kilka poziomów w górę.
Dużym zainteresowaniem cieszą się produkowane przez Pol-Glass tzw. mini baseny, czyli mobilne brodziki dla najmłodszych. Dla jakich obiektów polecacie przede wszystkim to rozwiązanie?
Truizmem będzie stwierdzenie, że to rozwiązanie dla każdego, ale taka jest prawda. Jednak ze względu na ogromne możliwości dopasowywania się naszych brodzików modułowych do dostępnej powierzchni, niektóre obiekty mogą skorzystać na nich w szczególny sposób. Chodzi o te miejsca, które nie dysponują zbyt wielką powierzchnią na umieszczanie kolejnych atrakcji, jednak chcą dotrzeć ze swoją ofertą do nowych grup odbiorców. Na przykład typowe obiekty basenowe mogą dzięki naszym brodzikom otworzyć się na wizyty rodzin z najmłodszymi dziećmi, które jeszcze nie potrafią pływać, stwarzając sobie dodatkowe źródło przychodów.
W Polsce powstało i powstaje wiele nowoczesnych obiektów basenowych, zarządcy tych starszych również próbują unowocześniać swoją ofertę. Czy polskie pływalnie dogoniły te z zachodniej Europy?
Sądzę, że w kwestii ogólnego poziomu naszych obiektów sportowych, zwłaszcza tych z ostatnich lat, nie musimy odczuwać żadnych kompleksów w stosunku do Zachodu. Projekty realizowane obecnie w Polsce wykorzystują te same technologie, które stosowane są za Odrą. Takie obiekty jak poznańskie Termy Maltańskie, gdzie zrealizowaliśmy ponad 10 rodzajów zjeżdżalni, nie tylko dorównują, ale często przewyższają atrakcyjnością swoje zachodnie odpowiedniki. Choćby dlatego, że te drugie często powstawały kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat temu.
Aktualizacja: sierpień 2014


















Konferencja Hotel Spa Baseny i Saunaria


Academy od Pool Experts


Agencja Rozwoju Infrastruktury Basenowej



Copyrigth Basenprof © 2012-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie bez zgody Wydawcy zabronione.