W piątek 10 kwietnia sąd oddalił apelację niemieckiej firmy InterSpa żądającej od Wrocławskiego Parku Wodnego i gminy Wrocław odszkodowania za zerwanie umowy w wysokości 124 mln zł.

Uzasadnieniem było to, że InterSpa nie udowodniła iż z powodu zerwania umowy przez Gminę Wrocław w ciągu 28 lat poniosłaby szkody wskazane w pozwie. Jak powiedział sędzia, w przypadku Aquaparków trudno jest obliczyć ewentualny dochód, jaki przyniosłaby ich działalność w długotrwałej perspektywie, ponieważ spełniają one przede wszystkim funkcję społeczną i w przeważających przypadkach są dotowane z budżetu publicznego.

Tym samym sąd potwierdził orzeczenie z pierwszej instancji, które zapadło w październiku 2014r. i uprawomocnił decyzję.

Przypomnijmy, że spółka InterSpa wytoczyła w roku 2009 proces WPW i gminie Wrocław, w którym domagała się zadośćuczynienia w kwocie 124 mln zł za zerwanie umowy na zaprojektowanie, budowę i prowadzenie przez 28 lat wrocławskiego Aquaparku. Powód argumentował roszczenia tym, ze został pozbawiony właśnie 124 mln zł, które miałby zarobić dzięki umowie. Umowa, podpisana w 2005r. została zerwana, ponieważ na budowie powstawały problemy techniczne oraz spore opóźnienia w realizacji przedsięwzięcia.

Wcześniej, w roku 2007 zaraz po zerwaniu przedmiotowej umowy to WPW pozwał InterSpa w innym procesie cywilnym o odszkodowanie za roczne opóźnienie w otwarciu. Żądana kwota opiewała na 14,5 mln zł, ale sąd apelacyjny w 2011r. wydał prawomocny wyrok nieprzyznający żądanego odszkodowania.