Foto - Park Wodny Koszalin
2016-11-04
Jak zapewnić klientów, że na basenie jest czysto i bezpiecznie?
Zarządcy pływalni niejednokrotnie spotykają się z zarzutami, że użytkownik po skorzystaniu z basenu zapadł na jakąś mniej, lub bardziej uciążliwą skórną chorobę. Schemat wszędzie jest podobny: gdy klient pływalni zauważa któregoś dnia zmiany na skórze udaje się do lekarza specjalisty a ten standardowo zadaje jedno z pytań w wywiadzie „czy korzystał/a pan/i w ostatnim czasie z basenu publicznego?”. Gdy taka informacja się potwierdza, lekarz a w konsekwencji pacjent nie mają już żadnej wątpliwości, że przyczyną schorzenia jest brak odpowiedniej czystości w obiekcie basenowym. Oczywiście jest to najwygodniejsza i najszybsza wersja zdiagnozowania przyczyny, dlatego w dziewięćdziesięciu procentach możemy spodziewać się właśnie takiej wersji.
Następnie proces przebiega dwojako: użytkownik albo przekazuje swoją negatywną opinię o pływalni bliskim znajomym (lub co gorsza swoją opinię – często anonimowo – dystrybuuje publicznie za pomocą nośników on-line), albo dodatkowo zgłasza się z roszczeniami do przedmiotowej pływalni. W obu przypadkach obiekt bardzo traci wizerunkowo, bo jak wiadomo klient niezadowolony przekazuje negatywną informację dalej, która nabiera sporej mocy przekazu (nomen omen marketing wirusowy), w drugim dodatkowo dochodzą roszczenia finansowe, które przeważnie zostają ze względu na chęć wyciszenia sprawy zaspokojone (darmowe wejściówki i in.).
Jednak wspomnianemu negatywnemu wizerunkowi w dużej mierze można zapobiec stosując mądrą i wyprzedzającą problem politykę informacyjną. Każdy (lub prawie każdy) obiekt posiada obecnie profil w mediach społecznościowych – najpopularniejszym i jak dotąd najskuteczniejszym nośnikiem komunikacji z klientami pływalni jest Facebook. Na profilu oraz na stronie firmowej warto umieszczać cyklicznie informacje o procedurach i standardach czystości jakie obowiązują na danej pływalni – to co dla specjalistów branży basenowej jest oczywiste, dla osób korzystających z basenu jest kompletną niewiadomą. Choćby to, jak często i jakie powierzchnie są myte i dezynfekowane, aby zapewnić bezpieczeństwo korzystających z usług obiektu klientów.
Najlepiej takie informacje wypadają w zestawieniu z innymi obiektami publicznymi, w których wszyscy od czasu do czasu przebywamy (kina, urzędy, szkoły itp.), bo to najbardziej obrazuje różnice i przemawia do zainteresowanych osób.
Przykładem takiej informacji jest wypowiedź kierownika koszalińskiego Aquaparku dla Adventure Media, która została zamieszczona zarówno na stronie www obiektu oraz na Facebooku:
„ - Warto zaznaczyć, że każdego dnia, co dwie godziny odbywa się dezynfekcja wszystkich powierzchni z którymi styczność mają użytkownicy Aquaparku. Codziennie dezynfekujemy wszystko z czym kontakt mają nasi klienci. Co dwie godzimy, specjalnymi środkami ( na bazie alkoholu, które nie wymagają spłukiwania i są stosowane również w gastronomi ) czyścimy m.in. klamki, suszarki itp. Natomiast główna część sprzątania odbywa się nocą, tak by nie przeszkadzać klientom w korzystaniu z atrakcji w Aquaparku . Właśnie wtedy odbywa się kluczowa część dezynfekcji podczas której „rozkładana” jest tak zwana chemia ciężka, która ma za zadanie usunąć wszelkie zanieczyszczenia i bakterie. Proces ten jest wykonywany każdej nocy, tak aby nasi goście już z samego rana, mogli zupełnie bezpiecznie odpoczywać na terenie obiektu. Pragnę zaznaczyć, że podobne zabiegi nie są wykonywane w żadnej innej instytucji. Mam tutaj na myśli urzędy bądź szkoły, gdzie każdego dnia przewija się mnóstwo ludzi. Co więcej, regularnie wykonywane są także badania czystości miejsc, w których przebywa najwięcej osób. Ich wyniki za każdym razem są jak najbardziej zadowalające – powiedział Jacek Sinkiewicz. – Zdrowie naszych odbiorców jest dla nas najważniejsze. Staramy się, aby oprócz miło spędzonego czasu w naszym obiekcie, czuli się bezpiecznie i komfortowa – podsumował Kierownik Parku Wodnego Koszalin.”
Tak podana informacja oczywiście zupełnie problemu nie wyeliminuje, jednak sprawi, że wielu korzystających z basenu użytkowników poczuje się jeszcze bezpieczniej a nawet opowie o tych ciekawostkach innym. I nawet jeśli w przyszłości opisywana dolegliwość spotka kogoś w jego otoczeniu jest szansa, że wnioski dotyczące przyczyny choroby nie będą już tak jednoznaczne i takie oczywiste.
Następnie proces przebiega dwojako: użytkownik albo przekazuje swoją negatywną opinię o pływalni bliskim znajomym (lub co gorsza swoją opinię – często anonimowo – dystrybuuje publicznie za pomocą nośników on-line), albo dodatkowo zgłasza się z roszczeniami do przedmiotowej pływalni. W obu przypadkach obiekt bardzo traci wizerunkowo, bo jak wiadomo klient niezadowolony przekazuje negatywną informację dalej, która nabiera sporej mocy przekazu (nomen omen marketing wirusowy), w drugim dodatkowo dochodzą roszczenia finansowe, które przeważnie zostają ze względu na chęć wyciszenia sprawy zaspokojone (darmowe wejściówki i in.).
Jednak wspomnianemu negatywnemu wizerunkowi w dużej mierze można zapobiec stosując mądrą i wyprzedzającą problem politykę informacyjną. Każdy (lub prawie każdy) obiekt posiada obecnie profil w mediach społecznościowych – najpopularniejszym i jak dotąd najskuteczniejszym nośnikiem komunikacji z klientami pływalni jest Facebook. Na profilu oraz na stronie firmowej warto umieszczać cyklicznie informacje o procedurach i standardach czystości jakie obowiązują na danej pływalni – to co dla specjalistów branży basenowej jest oczywiste, dla osób korzystających z basenu jest kompletną niewiadomą. Choćby to, jak często i jakie powierzchnie są myte i dezynfekowane, aby zapewnić bezpieczeństwo korzystających z usług obiektu klientów.
Najlepiej takie informacje wypadają w zestawieniu z innymi obiektami publicznymi, w których wszyscy od czasu do czasu przebywamy (kina, urzędy, szkoły itp.), bo to najbardziej obrazuje różnice i przemawia do zainteresowanych osób.
Przykładem takiej informacji jest wypowiedź kierownika koszalińskiego Aquaparku dla Adventure Media, która została zamieszczona zarówno na stronie www obiektu oraz na Facebooku:
„ - Warto zaznaczyć, że każdego dnia, co dwie godziny odbywa się dezynfekcja wszystkich powierzchni z którymi styczność mają użytkownicy Aquaparku. Codziennie dezynfekujemy wszystko z czym kontakt mają nasi klienci. Co dwie godzimy, specjalnymi środkami ( na bazie alkoholu, które nie wymagają spłukiwania i są stosowane również w gastronomi ) czyścimy m.in. klamki, suszarki itp. Natomiast główna część sprzątania odbywa się nocą, tak by nie przeszkadzać klientom w korzystaniu z atrakcji w Aquaparku . Właśnie wtedy odbywa się kluczowa część dezynfekcji podczas której „rozkładana” jest tak zwana chemia ciężka, która ma za zadanie usunąć wszelkie zanieczyszczenia i bakterie. Proces ten jest wykonywany każdej nocy, tak aby nasi goście już z samego rana, mogli zupełnie bezpiecznie odpoczywać na terenie obiektu. Pragnę zaznaczyć, że podobne zabiegi nie są wykonywane w żadnej innej instytucji. Mam tutaj na myśli urzędy bądź szkoły, gdzie każdego dnia przewija się mnóstwo ludzi. Co więcej, regularnie wykonywane są także badania czystości miejsc, w których przebywa najwięcej osób. Ich wyniki za każdym razem są jak najbardziej zadowalające – powiedział Jacek Sinkiewicz. – Zdrowie naszych odbiorców jest dla nas najważniejsze. Staramy się, aby oprócz miło spędzonego czasu w naszym obiekcie, czuli się bezpiecznie i komfortowa – podsumował Kierownik Parku Wodnego Koszalin.”
Tak podana informacja oczywiście zupełnie problemu nie wyeliminuje, jednak sprawi, że wielu korzystających z basenu użytkowników poczuje się jeszcze bezpieczniej a nawet opowie o tych ciekawostkach innym. I nawet jeśli w przyszłości opisywana dolegliwość spotka kogoś w jego otoczeniu jest szansa, że wnioski dotyczące przyczyny choroby nie będą już tak jednoznaczne i takie oczywiste.
Autor: Diana Sinkiewicz – portal Basenprof
zamknij
Przeczytaj także
Audyt bezpieczeństwa na przykładzie parku wodnego - cz. 1
Artykuł prezentuje analizę procesu wdrażania dokumentu nazywanego przez środowisko audytem bezpieczeństwa, ekspertyzą, opinią lub analizą zagrożeń. Każde z tych opracowań może być zarówno bardzo przydatnym jak też [...]