
Foto - Portal Samorządowy
2019-04-23
NIK: Przyszkolne pływalnie Delfinki nieoszacowane i z poślizgiem
Budowa przyszkolnych pływalni Dolnośląski Delfinek, przygotowana i wdrożona przez samorząd woj. dolnośląskiego, skończyła się z rocznym opóźnieniem. Każda z pięciu gmin przeznaczyła na nią co najmniej 30 proc. więcej pieniędzy – wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli.
- W raporcie pokontrolnym Najwyższej Izby Kontroli podkreślono, że program budowy małych krytych pływalni powstał we współpracy z ministrem sportu.
- Program stanowi dobry przykład wykorzystania możliwości wynikających z partnerstwa publiczno-publicznego.
- Pływalnie powstały, ale ich koszt był niedoszacowany.
"Pilotażowa I edycja programu Dolnośląski Delfinek przyniosła podstawowy zakładany efekt. W pięciu dolnośląskich miejscowościach wybudowano kryte pływalnie, wykorzystywane głównie do nauki pływania dzieci i młodzieży. Realizacja tej edycji nie przebiegała jednak zgodnie z przyjętymi założeniami. Program zakończył się z prawie rocznym opóźnieniem, a każdy z pięciu beneficjentów przeznaczył na wybudowanie pływalni co najmniej 30 proc. więcej środków niż przewidywano" - napisano w raporcie Najwyższej Izby Kontroli.
Każda pływalnia miała kosztować 5 mln zł, a w rzeczywistości przeznaczono na nie od 6,5 do 13,5 mln zł. NIK zwróciła przy tym uwagę, że przyjęte przez samorząd województwa dolnośląskiego założenia programowe dotyczące kosztów budowy i utrzymania pływalni opracowano w 2015 r.
"Kosztorysy budowy pływalni, w kolejnych latach były już nieaktualne, nawet w trakcie pierwszej edycji programu Dolnośląski Delfinek, a mimo to brano je pod uwagę w niezmienionym kształcie również w II edycji programu, zaplanowanej na lata 2017-2018. Budzi to wątpliwości, gdyż wysokość kosztów niezbędnych do zrealizowania inwestycji oraz zapewnienia jej utrzymania stanowi kluczową przesłankę do podejmowania przez gminy decyzji o przystąpieniu do programu" - ocenili kontrolerzy NIK.
Podano, że samorząd woj. dolnośląskiego właściwie przeprowadził nabór i rozpatrzył wnioski o dofinansowanie budowy przyszkolnych pływalni. Kierował się przy tym przyjętymi w programie Dolnośląski Delfinek kryteriami, w tym odległością od najbliższej krytej pływalni. Udzielił wsparcia pięciu gminom - na początek w kwocie 25 proc. wartości zadania.
Żadna z inwestycji nie zakończyła się jednak w terminie planowanym na koniec listopada 2017 r. Z powodu problemów występujących po stronie wykonawców robót budowlanych kryte pływalnie oddawano do użytkowania od marca do października 2018 r.
"Samorząd woj. dolnośląskiego nie stworzył systemu wsparcia inwestorów - gmin. Nie reagował również, gdy po wyborze przez gminę wykonawcy robót budowlanych pojawiały się wątpliwości dotyczące możliwości realizacji zawartej z nim umowy. Nie przeprowadzono także żadnej kontroli wykorzystania udzielonych dotacji, a monitorowanie procesów inwestycyjnych ograniczało się do analizy przesłanej przez gminy dokumentacji dotyczącej postępów prac, a także weryfikacji kolejnych wniosków o dofinansowanie" - czytamy w raporcie NIK.
Jak podano, wpływ na to miała przyjęta organizacja pracy w urzędzie marszałkowskim, w którym nadzór nad programem powierzono jednemu pracownikowi. "Takie rozwiązania organizacyjne spowodowały zaakceptowanie nierzetelnego rozliczenia szkolenia instruktorów pływania w przypadku dwóch skontrolowanych gmin" - ocenili inspektorzy NIK.
"Z punktu widzenia podstawowych celów programu Dolnośląski Delfinek jego I edycja przyniosła pozytywne efekty. Wybudowane przyszkolne kryte pływalnie pełnią oczekiwaną funkcję - jest w nich realizowana nauka pływania dzieci i młodzieży pod kierunkiem wyszkolonej kadry. Pływalnie udostępniane są także społeczności lokalnej na zajęcia indywidualne czy grupowe, można w nich również prowadzić rehabilitację wodną" - napisano w raporcie NIK.
Żadna z inwestycji nie zakończyła się jednak w terminie planowanym na koniec listopada 2017 r. Z powodu problemów występujących po stronie wykonawców robót budowlanych kryte pływalnie oddawano do użytkowania od marca do października 2018 r.
"Samorząd woj. dolnośląskiego nie stworzył systemu wsparcia inwestorów - gmin. Nie reagował również, gdy po wyborze przez gminę wykonawcy robót budowlanych pojawiały się wątpliwości dotyczące możliwości realizacji zawartej z nim umowy. Nie przeprowadzono także żadnej kontroli wykorzystania udzielonych dotacji, a monitorowanie procesów inwestycyjnych ograniczało się do analizy przesłanej przez gminy dokumentacji dotyczącej postępów prac, a także weryfikacji kolejnych wniosków o dofinansowanie" - czytamy w raporcie NIK.
Jak podano, wpływ na to miała przyjęta organizacja pracy w urzędzie marszałkowskim, w którym nadzór nad programem powierzono jednemu pracownikowi. "Takie rozwiązania organizacyjne spowodowały zaakceptowanie nierzetelnego rozliczenia szkolenia instruktorów pływania w przypadku dwóch skontrolowanych gmin" - ocenili inspektorzy NIK.
"Z punktu widzenia podstawowych celów programu Dolnośląski Delfinek jego I edycja przyniosła pozytywne efekty. Wybudowane przyszkolne kryte pływalnie pełnią oczekiwaną funkcję - jest w nich realizowana nauka pływania dzieci i młodzieży pod kierunkiem wyszkolonej kadry. Pływalnie udostępniane są także społeczności lokalnej na zajęcia indywidualne czy grupowe, można w nich również prowadzić rehabilitację wodną" - napisano w raporcie NIK.
Materiały: Portal Samorządowy
zamknij

Przeczytaj także
Jak zagospodarować niewykorzystane przestrzenie hali basenowej?

Jak zagospodarować niewykorzystane przestrzenie hali basenowej, szczególnie w tak trudnych obecnie czasach? Realizacja inwestycji w czasie pandemii.
Bardzo dobrym przykładem jest Aquapark Fala w Łodzi, w [...]
