2016-04-05
Historia saunowania
Pomieszczenia zwane dziś saunami istnieją od wieków. Mawia się, że ojczyzną saun jest Skandynawia, a zwłaszcza Finlandia, jednakże sauny w różnej postaci, można było spotkać praktycznie we wszystkich zimnych krainach. Pierwsze znaleziska archeologiczne mówią o pomieszczeniach z paleniskami w centralnej Azji, datowane są one na VII w. p.n.e., zamieszkujący północ Morza Czarnego lud Scytów budował ówczesne sauny, które pełniły raczej rolę pomieszczeń gdzie znajdowano schronienie przed mroźnymi zimami a palenisko pokryte kamieniami posypywano śniegiem w celu uzyskania pary potęgującej uczucie ciepła.
W Skandynawii tzw. Savu sauny, czyli dymne sauny parowe opalane drewnem pojawiły się nieco później, jamy z paleniskami, bo taką postać miały ówczesne sauny, były z początku również schronieniem przed zimnem. Później zaczęto oddzielać pomieszczenia z paleniskiem i sauna zaczęła przybierać kształt obecnie spotykany, aby w XIX w przyjąć formę pomieszczenia z piecem pokrytym kamieniami, które po rozgrzaniu posypywało się śniegiem, lub polewało wodą.
Savu sauna była do późnych lat XIX wieku jedyną znaną sauną, do dziś zachowało się wiele takich obiektów i Ci najbardziej zagorzali miłośnicy tej formy wypoczynku, uznają tylko taki rodzaj sauny. Kamienne palenisko opalane drewnem było sercem dymnej sauny, po nagrzaniu pomieszczenia i wypuszczeniu nadmiaru dymu polewano gorące kamienie wodą i para która mieszała się z pozostałym dymem, tworzyła niepowtarzalną atmosferę. Sauna pełniła nie tylko rolę ówczesnej centralnego ogrzewania a również pozwalała utrzymać higienę, póki nie odkryto i rozpowszechniono mydła. Podczas kąpieli cieplnej oczyszczano się poprzez pocenie i smaganie brzozowymi gałązkami, a na koniec płukano w rzece lub tarzano w śniegu. Gdy mydło stało się dostępne, użytkownicy sauny przed i po kąpieli cieplnej dokładnie się myli a wiele saun publicznych, zaczęto wyposażać w przylegające pomieszczenia do przebierania, mycia i wypoczywania.
Sauny przybrały formę bogato zdobionych komnat, w których bogaci mieszkańcy oddawali się wypoczynkowi, gdy rozpowszechniono tę formę wypoczynku na terenach obecnej Grecji, Egiptu i Syrii . W okolicach I w p.n.e. moda na kąpiele cieplne dotarła na tereny Rzymu, ten sposób powstały znane termy rzymskie w formie publicznego obiektu, z którego mogli skorzystać wszyscy mieszkańcy.
Łaźnie parowe doceniali również w średniowiecznej Polsce królowie i książęta. Łaźnie były budowane w klasztorach i zamkach gdzie wg. starych zapisków nie tylko Bolesław Chrobry używał kąpieli parowej w bani łaziebnej, ale również Leszek Biały, Kazimierz Wielki i Władysław Jagiełło doceniali tego rodzaju kąpiele, a jego brat Świdrygiełło postarał się nawet o pozwolenie od samego papieża, by móc zażywać kąpieli łaziennej w dni świąteczne. Po dynamicznym rozwoju łaźni parowych który przypada na XIII i XIV wiek, gdy kąpiele parowe w publicznych łaźniach były głównym środkiem higieny, jak i doskonałym środkiem leczniczym, nastąpił ogromny spadek zainteresowania takimi kąpielami. Przyczynił się do tego, nie gustujący w takiej formie wypoczynku Stefan Batory, jak i coraz częstsze ekscesy w postaci pijaństwa oraz igraszek w łaźniach. Kultura saunowanie powróciła do Polski dopiero pod koniec pierwszej polowy XX wieku i ma się coraz lepiej, a wszystko dzięki obiektom jakie prezentujemy na naszej stronie, które promują kulturę poprawnego saunowania.
W Skandynawii tzw. Savu sauny, czyli dymne sauny parowe opalane drewnem pojawiły się nieco później, jamy z paleniskami, bo taką postać miały ówczesne sauny, były z początku również schronieniem przed zimnem. Później zaczęto oddzielać pomieszczenia z paleniskiem i sauna zaczęła przybierać kształt obecnie spotykany, aby w XIX w przyjąć formę pomieszczenia z piecem pokrytym kamieniami, które po rozgrzaniu posypywało się śniegiem, lub polewało wodą.
Savu sauna była do późnych lat XIX wieku jedyną znaną sauną, do dziś zachowało się wiele takich obiektów i Ci najbardziej zagorzali miłośnicy tej formy wypoczynku, uznają tylko taki rodzaj sauny. Kamienne palenisko opalane drewnem było sercem dymnej sauny, po nagrzaniu pomieszczenia i wypuszczeniu nadmiaru dymu polewano gorące kamienie wodą i para która mieszała się z pozostałym dymem, tworzyła niepowtarzalną atmosferę. Sauna pełniła nie tylko rolę ówczesnej centralnego ogrzewania a również pozwalała utrzymać higienę, póki nie odkryto i rozpowszechniono mydła. Podczas kąpieli cieplnej oczyszczano się poprzez pocenie i smaganie brzozowymi gałązkami, a na koniec płukano w rzece lub tarzano w śniegu. Gdy mydło stało się dostępne, użytkownicy sauny przed i po kąpieli cieplnej dokładnie się myli a wiele saun publicznych, zaczęto wyposażać w przylegające pomieszczenia do przebierania, mycia i wypoczywania.
Sauny przybrały formę bogato zdobionych komnat, w których bogaci mieszkańcy oddawali się wypoczynkowi, gdy rozpowszechniono tę formę wypoczynku na terenach obecnej Grecji, Egiptu i Syrii . W okolicach I w p.n.e. moda na kąpiele cieplne dotarła na tereny Rzymu, ten sposób powstały znane termy rzymskie w formie publicznego obiektu, z którego mogli skorzystać wszyscy mieszkańcy.
Łaźnie parowe doceniali również w średniowiecznej Polsce królowie i książęta. Łaźnie były budowane w klasztorach i zamkach gdzie wg. starych zapisków nie tylko Bolesław Chrobry używał kąpieli parowej w bani łaziebnej, ale również Leszek Biały, Kazimierz Wielki i Władysław Jagiełło doceniali tego rodzaju kąpiele, a jego brat Świdrygiełło postarał się nawet o pozwolenie od samego papieża, by móc zażywać kąpieli łaziennej w dni świąteczne. Po dynamicznym rozwoju łaźni parowych który przypada na XIII i XIV wiek, gdy kąpiele parowe w publicznych łaźniach były głównym środkiem higieny, jak i doskonałym środkiem leczniczym, nastąpił ogromny spadek zainteresowania takimi kąpielami. Przyczynił się do tego, nie gustujący w takiej formie wypoczynku Stefan Batory, jak i coraz częstsze ekscesy w postaci pijaństwa oraz igraszek w łaźniach. Kultura saunowanie powróciła do Polski dopiero pod koniec pierwszej polowy XX wieku i ma się coraz lepiej, a wszystko dzięki obiektom jakie prezentujemy na naszej stronie, które promują kulturę poprawnego saunowania.
Autor: Marcin Dudzik, poprawnesaunowanie.pl